Boży Posłannik- Św. Aleksy Wielu z nas nie poświeciłoby pięknej żony i luksusowego życia na rzecz nedzy i żębractwa. Jednak on był inny. Jego przeznaczeniem kierował Bóg, a on posłusznie słuchał porad losu... Dziennikarka: Byłeś oczkiem w głowie swoich rodziców, a oni za wszelką cenę starali sie sprawic byś był szczęśliwy. Dlaczego wiec uciekłęś od swojej pięknej zony? Św. Aleksy: Chciałem spróbować czegoś innego. Nie byłem gotowy na to małżeństwo, pomimo iż moja żona była niezwykle urodziwa. Wydawało mi się, że moje życie ma biec inną droga. D: Wybrałeś więc zebractwo. Co dawał ci taki żywot? Ś.A: Byłem bliżej Boga. Żywiłem sie tylko chlebem i wodą, przestrzegałem postu. Co neidziela przystępowałem do Eucharystii. Mimo tak skromnego życia czułem sie spełniony. D: Bardzo pienie to brzmi kiedy o tym mówisz, jednak co skłoniło CIę pewnego dnia do powrotu? Ś>A: Wiedziałem, że taki jest Boży Plan. Przybyłem do rodzinnego miasta, gdzie żyłem kolejne 16 lat, niepoznany przez nikogo. D: Właśnie! Pozwoliłeś zeby twoja rodzina była obok Ciebie i nie miała o tym pojęcia. Dlaczego? Ś.A: Chciałem żeby sami odkryli kim jestem. Widocznie moje przeznaczenie było inne. Dopiero kiedy poczułem, że zbliza się moja chwila postanowiłem opowiedziec im wszytsko w liscie. D: To piękna historia. Dziękuję za rozmowę.
