JA;Jak się zaczęła Twoja przygoda z muzyką? W Twojej rodzinie jest wiele osób związanych ze sztuką. Czy to miało na Ciebie wpływ? EF;Tak, mój tata ma kapelę ludową, ciocia śpiewa w operze. Rodzice zawsze zachęcali mnie do śpiewania. Muzyka zawsze była ze mną: mama śpiewała mi kołysanki, a tata miał próby z kapelą w domu (śmiech). Potem zapisałam się do szkoły muzycznej i grałam przez 5,5 roku na fortepianie. JA:Twoja kariera zaczęła się w bardzo młodym wieku. Czy nie masz wrażenia, że będąc gwiazdą muzyki pop coś tracisz, coś ci umyka? EF; Chodzi ci o dzieciństwo? Nie. Wydaje mi się, że moje dzieciństwo jest bardzo oryginalne. Choć wciąż jest to dzieciństwo. Mam koleżanki i kolegów, chodzę z nimi do pizzerii, do kina. Jest tak, jak było wcześniej. Oczywiście, mam mniej czasu, muszę nadrabiać lekcje w szkole. Ale jest fajnie. JA: Na forach internetowych trwa dyskusja, czy jesteś Polką czy Czeszką... EF;Jestem Polką mieszkającą od dawna w Czechach. Urodzili się tam moi rodzice, urodziła się tam moja babcia, mój dziadek. I urodziłam się tam także ja. Moja rodzina mieszka w Cieszynie, który został podzielony. I my zostaliśmy w czeskiej części. Ale ja chodzę do polskiej szkoły, wszędzie mamy dwujęzyczne nazwy... Myślę, że tak jest fajnie. JA;Polscy fani znają Cię przede wszystkim z "Szansy na sukces"... EF;To był bardzo przyjemny program. Pojechałam za pierwszym razem do Warszawy, a wszyscy moi znajomi i rodzina przeżywali to bardzo. Bo "Szansa na sukces" jest znana na Zaolziu. Po powrocie do szkoły otrzymałam bukiety, a uczniowie stali na schodach i klaskali. Było bardzo miło. Jednak nie mogę powiedzieć, że moja popularność w Polsce zaczęła się od tego programu, bo byłoby to niesprawiedliwe dla wielu ludzi pracujących ze mną. Zraniłabym ich. Ale oczywiście dzięki udziałowi w "Szansie..." nabrałam doświadczenia, pewności. I byłam w popularnym polskim programie telewizyjnym. Dodam, że w Czechach zauważono mnie w 2006 roku, kiedy to zdobyłam nagrody za "Odkrycie roku". To były bardzo ważne sukcesy. JA:Masz już pomysł na kolejny polski singel? EF;Tak. W Czechach pierwszym był utwór tytułowy, a później "Tam gdzie nie ma dróg". W Polsce na drugi singel nie damy "Sam na sam", ale "Kotkę na gorącym dachu". Ta piosenka ma dla mnie lepszy tekst i udało mi się go dobrze zaśpiewać. JA;Czemu postawiłaś na muzykę, a nie na sport, na narciarstwo? Wiem, że jeździłaś wyczynowo. EF:Jeździłam, ale już nie jeżdżę wyczynowo. Nie udało mi się pogodzić sportu ze śpiewaniem, więc postawiłam na muzykę. Na nartach jeżdżę już tylko rekreacyjnie, ale za to mój brat jeździ wyczynowo. JA;Bardzo Ci dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.
wywiad z Ewą Farną minimum kartka A4
na poniedziałek
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź