Dwa lata temu byliśmy z rodzicami i rodzeństwem jechaliśmy na Karaiby bardzo dużym i starym statkiem, który był bardzo zadbany miał duże silniki i duży zapas mocy miał też spoilery i dużo elektroniki między innymi GPS i komputer pokładowy. Czułem że jedziemy bardzo szybko ok. 100km/h. Mama dała mi tabletkę na chorobę morską. Następnie przespałem się na początku nie mogłem zasnąć ale później jakoś zasnąłem. Później się obudziłem i przypomniałem sobie że zabrałem ze sobą PSP i grałem w grę need for speed undercover przeszedłem prawie całą grę ale nie mogłem jednej misji. Miałem też laptopa z Internetem grałem w plemiona.pl miałem dużo punktów. Nagle poczułem dość mocny wstrząs więc pobiegłem się spytać co to było, kapitan statku nie wiedział więc byłem troszkę zdenerwowany ale potem się uspokoiłem w nocy znowu poczułem taki wstrząs i znów pobiegłem kapitan powiedział że mamy rozcięty cały bok statku i musimy przejść do mniejszej łódki i że mamy ze sobą wziąć aby najbardziej potrzebne rzeczy a więc nie mogłem ze sobą wziąć PSP i laptopa szkoda mi było że nie mogłem ich wziąć nie tyle mi było żal tych sprzętów ale plików co miałem na mich nagranych. Jak już się spakowaliśmy to wyruszyliśmy, płynęliśmy cztery dni i cztery noce aż w nocy jak spaliśmy poczuliśmy jakiś wstrząs obudziliśmy się i zauważyliśmy że jesteśmy na lądzie więc postanowiliśmy przenieść łódkę na której będziemy spać. Następnego dnia poszliśmy zdobyć jakieś jedzenie najpierw tata zrobił wędkę na którą łapaliśmy ryby następnie mama je przyrządzała, ja rozpalałem ogień dwoma patykami piliśmy sok z kokosów. Już pogodziliśmy się że zostaniemy tam na zawsze ale przyjechał tam statek i pojechaliśmy z nim akurat na Karaiby.
Napisz opowiadanie o tym co byś robił na bezludnej wyspie.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź