Mam wymyślić swoja zabawną historie ze szkoły

powiem o histori swojej koleżanki gdy na w-fie mieliśmy z dziewczynami stanąć do góry nogami to bluzka jej zleciała na dół a z tyłu byli chłopcy

Pewnego razu , na polskim panie powiedziala nam ,ze mamy zorgaznizowac przedstawienie na podstawie balladyny. Kiedy to uslyszelismy nasze zdania byly podzielone, jedni nie chcieli drudzy wrecz o tym marzyli. Zorganizowalismy casting. Zostalam wybrana do postaci Aliny. Wreszcie nadszedl ten upragniony dzien wystapienia. Wszyscy podnieceni rozmawialismy za kulisami. W pewnym momencie , zaczelo sie ! Rozpoczela sie 1 scena. Ja ze zdenerwowania oparlam sie o parawan nie zdajac sobie sprawy do czego to moze doprowadzic. W pewnym momencie gluchy odglos uderzenia i parawan lezy a ja cala czerwona stoje i patrze na widownie. Wszyscy zamarlismy, na szczescie nasza pani szybko wziela sie w garsc i podniosla ten parawan. do konca przedstawienia siedzialam cicho jak mysz pod miotla. Wyglosilam wszystkie swoje role. Po przedstawieniu wszyscy nam gratulowali , nawet nie wspominajac o tym niemilym incydencie. Jak dobrze ze wszystko sie tak wspaniale skonczylo.

Siedziałem sobie spokojnie na przerwie przed klasą kiedy zauważyłem 7 czerwonych myszy które gryzły buta najgorszej nauczycielki w szkole posypałem jej buta trucizną lecz myszy obeszły ją całą ja nic nie robiłem śmiałem się z moim przyjacielem kiedy myszy zakatowały całą szkołę łącznie ze mną. wtedy podeszła do mnie nauczycielka i kazała mi przestać marzyc. W oknie zauważyłem sowę która śmiała się razem ze mną z wielkiej dziury w bluzce nauczycielki....Dalej sobie wymyśl:)