Wysoki sądzie! Zebraliśmy się dzisiaj w tym miejscu, aby wziąć pod lupę sprawę Balladyny. Uważam, że dziewczyna jest całkowicie winna zbrodniom jakich dokonała. Już od początków pokazywał się jej czarny charakter, była istnym przeciwieństwem swej siostry Aliny. Udowodniła to zabijając ją podstępnie podczas zbierania malin. Uczciwa Alina zebrała cały dzbanek, Balladyna wolała się nie przemęczać. W ten sposób stała się królową w zamku Kirkora. Jednak zostały pewne dowody wysoki sądzie przemawiające na niekorzyść oskarżonej. Otóż w tym lesie, gdzie dokonała zbrodni znaleziono nóż cały we krwi i dzbanek. Oskarżona ukrywa również bliznę na czole, która zapewne stała się ,,piętnem' Na zabójstwie siostry się nie skończyło. Uwięziła i torturowała własną matkę, najwyraźniej wstydziła się dawnego pochodzenia. Wdowa nie powiedziała nic o Balladynie, wolała zginąć, niżeli świat miałby się o niej dowiedzieć. Tak też się stało... Mania zabijania całkowicie popadła dziewczynę. Zabiła swojego męża , którego w zasadzie nie kochała. Liczyła się dla niej tylko i wyłącznie władza, nic więcej! Te zabójstwa są najpoważniejsze i zasługują na najwyższy wymiar kary. Kara śmierci nie była by tu całkowicie odpowiednia, uciekłaby bowiem od odpowiedzialności. Musi zrozumieć tutaj - na ziemi, że dopuściła się strasznej zbrodni. Powinno ruszyć ją sumienie, powinna sobie uświadomić, że zabiła osoby, które powinny być dla niej najbliższe! Dziękuję
napisz mowę oskarżenia na temat Balladyny
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź