Kiedyś pewna para małżonków Kamil i Kamila. Gdy Kamila zachorowała Kamil od niej odszedł . Ale ona była w ciąży i wychowywała same do dziecko . To była dziewczynka o imieniu Karolina .Kamila jeździła na wózku inwalidzkim radziła sobie sam bez niczyj pomocy .Niem miała żadnej rodziny ani nikogo bliskiego . Gdy Karolina dorosła pomagała mamie . Nie raz jej nie chciało się wstać z łóżka ani nic robić . Karolina się bardzo dobrze uczyła .Pewnego razu spodkała chłopaka swojej miłości Huberta.On miał rodzienistwo. kiedy mama Karoliny musiała jechać na rehabilitacje zamieszkała u nich .Po latach wrócił Karoliny ojciec i chciała nawiązać z nią znajomość. Kiedy poszedł do Kamili ,Karolina była w szkole powiedzała mu ze jak to sobie wyobraża nagle wraca i sprawa załatwiać . Gdy Karolina wróciła do domu powiedziała jej mama ze tata wrócił .Ale ona na to zareagowała złe powiedziała ze nie chce go znać.po jakimś czasie się zaczęli spotykać ale koralina nie była za bardzo do niego przekonana .Gdy była u niebo znalazła zdjecie jej przyrodniej siostry .Chciała sie z nią spotkać ale omn cie nie zgodziła i wyszedł,. Na drogi dzień przyszedł do nich i przeprosił ją powiedzał jej ze to nie jego dziecko i ze juz z nią nie mieszka. Gdy kamila musiała jeszcze raz jechać rehabilitacje został z nią i wszystko wruciło do normy.kiedy przyjechała Karolina spytała mamę czy może z nimi zamieszkać ona nie chciała sie zgodzić ale sie zgodziła.
