W starożytnej Grecji istniały dwa odrębne typy wychowania młodzieży- a zatem dwa różne ideały młodzieńców. Wychowanie doryckie w najtypowszej postaci reprezentowała Sparta. Spoczywało ono niemal w całości w rękach państwa. To państwo decydowało które dzieci będa zyć, a które porzuci się na śmierć w górach Tajgetu. To państwo, w szkołach-koszarach, nauczało chłopców i dziewczęta, ucząc ich praw ojczystych, tańców i przede wszystkim sztuki wojennej. Po 18 roku życia dziewczynom znajdowano mężów, a chłopcy odbywali tzw. efebię. Po efebii(wstepnej służbie wojskowej) następowała właściwa slużba wojskowa, trwająca do 30 roku życia. Młodym Spartanom wpajano ślepe posłuszeństwo, dyscyplinę i waleczność, tępiono wszelkie mazgajstwo,pięknoduchostwo, indywidualizm. Często sprawdzano wyszkolenie organizując tzw. krypteje czyli krwawe poskramianie ludności podległej. Zupełnie inne było wychowanie jońskie, typowe dla Aten. Celem ćwiczeń fizycznych w Atenach było raczej wyrobienie piękna ciała niż siły, zręczności czy wytrzymałości. Podstawą wychowania fizycznego było pływanie oraz pentatlon(zapasy, rzut oszczepem, rzut dyskiem, skoki i biegi), nad czym czuwali pajdotribowie w swoich prywatnych palestrach. Bardzo usilnie dbano o wyrobienie intelektualne, moralne i artystyczne. Nauczycielami czytania, pisania, recytacji, śpiewu, gry na instrumentach i rachunków byli w przypadku chłopców 7-14letnich zwykle prywatni nauczyciele: kitaryści i gramatyści, do których doprowadzali ich niewolnicy tzw. pedagodzy. Wychowaniem fizycznym i umysłowym zajmowały się gimnazja, utrzymywane przez gimnazjarchów, a nadzorowane przez sofronistów. Potem nastepowała efebia państwowa(dwuletnie przysposobienie obronne i obywatelskie). Nie przygotowywano młodych Greków do żadnej konkretnej pracy poza wojaczką. Pracą zarobkową, rzemioslem i rolnictwem gardzono. Biednych obywateli i niewolników przyuczano do zawodu w miejscu pracy. Dziewczęta ateńskie otrzymywaly wychowanie domowe. daj naj
W starożytnej Grecji istniały dwa odrębne typy wychowania młodzieży- a zatem dwa różne ideały młodzieńców. Wychowanie doryckie w najtypowszej postaci reprezentowała Sparta. Spoczywało ono niemal w całości w rękach państwa. To państwo decydowało które dzieci będą żyć, a które porzuci się na śmierć w górach Tajgetu. To państwo, w szkołach-koszarach, nauczało chłopców i dziewczęta, ucząc ich praw ojczystych, tańców i przede wszystkim sztuki wojennej. Po 18 roku życia dziewczynom znajdowano mężów, a chłopcy odbywali tzw. efebię. Po efebii(wstepnej służbie wojskowej) następowała właściwa służba wojskowa, trwająca do 30 roku życia. Młodym Spartanom wpajano ślepe posłuszeństwo, dyscyplinę i waleczność, tępiono wszelkie mazgajstwo,pięknoduchostwo, indywidualizm. Często sprawdzano wyszkolenie organizując tzw. krypteje czyli krwawe poskramianie ludności podległej. Zupełnie inne było wychowanie jońskie, typowe dla Aten. Celem ćwiczeń fizycznych w Atenach było raczej wyrobienie piękna ciała niż siły, zręczności czy wytrzymałości. Podstawą wychowania fizycznego było pływanie oraz pentatlon(zapasy, rzut oszczepem, rzut dyskiem, skoki i biegi), nad czym czuwali pajdotribowie w swoich prywatnych palestrach. Bardzo usilnie dbano o wyrobienie intelektualne, moralne i artystyczne. Nauczycielami czytania, pisania, recytacji, śpiewu, gry na instrumentach i rachunków byli w przypadku chłopców 7-14letnich zwykle prywatni nauczyciele: kitaryści i gramatyści, do których doprowadzali ich niewolnicy tzw. pedagodzy. Wychowaniem fizycznym i umysłowym zajmowały się gimnazja, utrzymywane przez gimnazjarchów, a nadzorowane przez sofronistów. Potem nastepowała efebia państwowa(dwuletnie przysposobienie obronne i obywatelskie). Nie przygotowywano młodych Greków do żadnej konkretnej pracy poza wojaczką. Pracą zarobkową, rzemioslem i rolnictwem gardzono. Biednych obywateli i niewolników przyuczano do zawodu w miejscu pracy. Dziewczęta ateńskie otrzymywaly wychowanie domowe.