Rozpoczął się nowy, długo oczekiwany rok szkolny. Po krótkim apelu, wszyscy udali się do wyznaczonych klas. Przypominając sobie o kartkówkach i sprawdzianach, poczułam lekki dreszcz. Dlaczego wakacje nie trwają choć miesiąc dłużej?-zadręczłam się Wchodząc do sali, zajęłam miejsce w drugiej ławce od okna. Usiadłam z Agą, moją przyjaciółką. P.Kowalska, nasza wychowaczyni wbiegła pospiesznie do klasy, z 13-letnim blondynem u boku. Widząc jego roztrzepaną grzywę, zaśmiałam się cicho z humorem. Arek, bo tak ma na imię uniósł swoją twarz, którą zasłaniały niesforne włosy. Jęknęłam cicho. On był boski, najładniejsze ciacho w szkole. Spoglądając na niego przez dłuższy czas, poczułam, że się rumienie. Zrozumiałam, że on naprawdę mi się podoba. Po skończonej lekcji, próbowałam złapać z nim kontakt. -Majka jestem-powiedziałam, po czym wyciągnęłam rękę -Arek-odrzekł pospiesznie, odwzajemniając gest Zauważyłam, że ma śliczne oczy. -Witaj w szkole-chlapnęłam pospiesznie, próbując rozwinąć rozmowę -Zapowiada się miły rok szkolny-odpowiedział poprawiając blond grzywę Oczywiście, że będzie miły-pomyślałam poczym poczułam lekkie motylki w brzuchu.
Mam na zadanie napisać:
Moje pierszę zauroczenie
-opowiadanie z dialogiem (opis przeżyć)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź