Budząc się rano pomyślałam, że będzie dziś słonecznie. Wychodząc z domu i zabierając ze sobą swojego psa zatelefonowała do mnie moja przyjaciółka mówiąc o wypadzie na zakupy. Zapominając o całym świecie poszłam do mamy prosząc ją o pieniądze potrzebne na nowe flamastry. Mama w kuchni gotując obiad słuchała radia, które nadawało o powracających upałach do naszego miasta. Niestety przechodząc obok stolika niechcący stłukłam nową filiżankę mamy, która była jej ulubioną. Przepraszając mamę obiecałam jej nową filiżankę jednak po chwili zadzwoniła do mnie Kaśka przypominając mi o naszych zakupach. Spiesząc się wybiegłam z domu potykając się o własne nogi, na szczęście obyło się bez żadnych zadrapań. Kaśka czekając na mnie słuchała swojej nowej mp3. Idąc do marketu zauważyłyśmy biegnące dzieci, które nie słuchając krzyków swojej mamy bawiły się niedaleko jezdni. W markecie kupując obiecaną filiżankę i flamastry rozmawiałyśmy z Kaśką o naszych psach. Po powrocie do domu dając mamie filiżankę zapomniałam o moim ulubionym programie, który miał się rozpocząć już za 5 minut. Resztę dnia spędziłam oglądając telewizję i bawiąc się z psem. Napisałam opowiadanie, sama je określ, nie będzie trudno (; Pozdrawiam :)
