Moja szkoła, to jest szkoła, zwykle bardzo jest wesoła, czasem jednak myślę sobie, inna szkoła potrzebna Tobie. Bo mniej matmy było by, a więcej ciekawej gegry, więc szkołę zmienić chcę, bo w tej załamię się... Haha... wymyśliłam na poczekaniu ;] Nie wiem jednak czy jest to jakoś bliżej związane z zadanym tematem, ale mimo wszystko mam nadzieję, że pomogłam. W innym razie proszę pisać prywatne wiadomości ;)
To mój wiersz, też mialam taka pracę domową ;D Asia Ch. [; Moja szkoła wymarzona, wcale nie jest całkiem zmyślona. Choć taka magiczna z niebieskimi ścianami, z zewnątrz brązowa z białymi oknami. Nauczyciel o fantastycznej wytrzymałości, nie dający się nigdy ponieść złości. Zajęcia wszystkie są do wyboru, przeprowadzane bez żadnego nadzoru. Poziom i stopnie zależą od nas samych, wszyscy się starają, rozumów używają całych. Chodzę tylko do czterech klas, na matmę, infę, sztukę, angielski i pas. Czasem wybiorę się na przyrodę, bo tam mnie czeka spotkanie, tutaj tygrysy, antylopy, kangury, słonie o dzień dobry panie hipopotamie. Przerwa tylko na obiad i śniadanie, posiłki lepsze niż w domu przy mamie. Jedna lekcja trwa całą godzinę, a na niej każdy ma wesołą minę.
Według mnie dzisiejsza szkoła wychowa tylko matoła. Nauczyciele słabo uczą, więcej ściemniają i marudzą. Gdy zadania domowego nie odrobisz, szybko pałę zarobisz. Sklep narkotyków to łazienka, nie kupisz czeka Cię męka. haha ja to mam talent Matmy nie trawie Fizyką się dławię Chemia jest nudna Geografia cudna Nad historią szlocham Biologię wręcz kocham Nad niemieckim jęczę Przy angielskim ślęczę Masz następny bo mi się nudzi