Wg mnie dyrygent jest bardzo potrzebny. To on daje tempo wykonywanego utworu. Zaczyna graną symfonię, co w dużej grupie bez Niego było by trudnym zadaniem. Tak jak w teatrze greckim, w chórze był Korfeusz, tak my teraz mamy dyrygentów.
Dyrygent jest potrzebny orkiestrze ponieważ kieruje orkiestrą. Dyrygent musi odpowiednio przygotować zespół, wytworzyć odpowiednią, twórczą atmosferę oraz zorganizować całej grupy wykonawców w celu osiągnięcia jak najlepszego efektu. Jeżeli by go nie było to by orkiestra grała w nie równym rytmie i w ogóle zrobił by się zamęt, i zamiast rewelacyjnego występu zrobiła by się katastrofa.
Dyrygent jest potrzebny w orkiestrze, ponieważ bez niego było by duże zamieszanie. Każdy z członków grał by swoje i cały koncert był by zepsuty. Bez dyrygenta orkiestra nie może istnieć. Nawet kiedy ogląda się koncert w telewizji widać, że to od niego zależy jaki utwór, w jakiej tonacji będzie grany.