W przemyśle kosmetycznym przeprowadza się stale eksperymenty z chemikaliami - po to, by opracować coraz to nowsze konserwanty, wynaleźć nowy zapach lub odkryć nowy modny kolor. Takie środki chemiczne zawarte są w "kosmetykach pielęgnacyjnych", kremach do rąk i twarzy, kredkach do ust, wodach do pielęgnacji twarzy, dodatkach do kąpieli, mydłach, szamponach, pudrach, kosmetykach do przeciwsłonecznej ochrony skóry, jak również w "kosmetykach dekoracyjnych" jak tusz do rzęs, farby do włosów, cienie do powiek. Zanim kosmetyki trafią na rynek dokonuje się prób czy nie są one trujące lub czy nie podrażniają skóry lub śluzówki. Ponadto sprawdza się czy środek, który styka się ze skórą, nie wyzwala alergii lub trądzika. Inne próby prowadzą do stwierdzenia, czy testowany środek nie wykazuje działania rakotwórczego lub zakłócającego cechy genetyczne oraz czy nie wpływa ujemnie na płodność i rozwój potomstwa. W konkretnych przypadkach bada się ponadto, czy i w jakim stopniu środki zastosowane zewnętrznie są wchłaniane przez ciało, jak rozkładają się w organizmie i czy ewentualnie zmieniają się i jak są wydalane. Wszystkie te badania prowadzone są do dziś na zwierzętach. Cóż to są za próby, o których producenci kosmetyków twierdzą, że są one nieszkodliwe i nie sprawiają bólu zwierzętom?
Kosmetyki testowane na zwierzętach - reportaż
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź