Drodzy Niemieccy Władcy! Zwracam się z prośbą o zaprzestaniu znęcania się nad młodymi dziećmi ,które marzą by wychować się w szczęściu i miłej atmosferze.Jak byście się czuli gdyby to was tak upakarzano? Co do tej sprawy uważam ,iż dzieci potrzebują wiele ciepła miłości,zapewnienia im bezpieczeństwa i rozrywki. Nie powinniście się tak karygodnie zachowywać ,ponieważ one nie są niczemu winne.Władza dla was jest bardzo ważna ale pomyślcie o dzieciach ,które tak jak wy chciałyby dożyć do końca żywotu w spokoju . Może one wcale nie chcą sprzeciwiać się losowi jaki zarzuca im Niemiecka Polityka ,ale na pewno chcą dla siebie jak najlepiej. Należy też pomyśleć o tym jak czują się rodzice tych dzieci ,które są przez was prześladowane ,gdyż na pewno bardzo mocno boją się o swoje pociechy. Pomyślcie nad tym bo nie powinno dochodzić do takich rzeczy szczególnie ,że to tylko dzieci. Oznajmiam i proszę o rozważenie tego listu.
