Ani Shirley ,jak dla mnie jest polaczenie dziecka i geniusza.Tworzyla setki wierszy i recytowala je wybranym osobom.Byla dowcipna,celna ,dramatyczna i malownicza.Posiadala gawedziarski dar.Pisala pamietniki ,ktore stanowily niezbedny "wentyl" i staly sie "zaworem bezpieczenstwa",ktore sluzyly jej przez cale zycie.Mozna w nich dostrzec cala game uczuc poczawszy od rozmitych stanow psychicznych ,od depresji po niemal oblakancze uniesienie - i z wlasnymi mozliwosciami tworczymi.Jej reakcje emocjonalne na wszystko,co ja otaczalo,byly niezwykle glebokie;ujmowanie ich w slowa pozwalalo jej zapanowac nad nimi. Jej zapiski odslaniaja jej poszukiwania intelektualne,wrazliwosc i podatnosc na bodzce,niezaleznosc duchowa,poczucie wlasnej godnosci,niechec do malostkowosci u innych,umilowanie natury oraz upodobanie do pisania i czytania. Jest doprawdy najwspanialsza bohaterka jaka znam.
