Alina biegła przez miedzę z dzbanuszkiem pełnym malin, gdy zobaczyła Balladynę z Grabcem. Siostra zdradziła Kirkora -pomyślała. Schowana za akacjami Alina obserwowała, co robi siostra.W tym czasie wdowa rozmawiała z Kirkorem o sercu każdej z dziewcząt. Wdowa w szczególności pochwalała Balladynę, lecz w sercu wiedziała, że Alina ma najczystszą duszę.Mimo to milczała. pragnęła wpierw wydac za mąż starszą córkę, potem poszukac dla Alinki równie dostojnego męża. Kirkor wypytywał o zdolności córek wdowy, lecz większą uwagę przykuwała do jego serca Alina, mimo to Balladyna oczarowała go urodą Pani śniegu. W pewnej chwili miał ochotę przerwac wdowie i powiedziec, że poślubi Balladynę, od tego zamiaru jednak odwiodły go fiołkowe oczy Alinki. Hrabia postanowił czekac na obie panny.Nagle Balladyna pocałowała Grabca, na to Alina krzyknęła by nie wyparła się miłości do Grabca dla Kirkora. Przestraszona Balladyna upuściła dzban z malinami, przez co wszystkie zgniotły się pod stopą Grabca. Wściekła na siostrę Balladyna poczęła ją gonic, lecz Alina szybko uciekła jej na skrót przez łąkę. Za nimi pognał Grabiec, bowiem wiedział, że jego ukochana może ukarac siostrę. Alinka biegła szybko była już przed chatką, gdy potknęła się o kamień wpadła w ramiona Kirkorowi. Temu natomiast serce drgnęło, a rozum otrzeźwiał od czarów. Nagle zdyszana Balladyna wpadła na podwórze z krzykiem , że Alina ukradła jej dzbanek, bo swój podeptała w pocałunku z Grabcem. Słysząc to Grabiec zrozumiał jak podła jest jego narzeczona i opowiedział całą historię wdowie. Po wysłuchaniu tej historii nie tylko Kirkorowi, lecz i też wdowie rozjaśniło się w głowach. Balladyna szczerze za wszystko przeprosiła i odeszła z Grabcem do jego chaty. Grabiec znlazł pracę, a Balladyna wychowywała i ch troje dzieci. Natomiast Alina poślubiła Kirkora , oraz wzięła matkę na pałace i nigdy nie pozwoliła by czegoś zabrakło jej siostrze lub matce. razem z mężem wychowywała piękną córkę, o cerze mulatki, włosach jasnych jak słońce i policzkach rumianych jak maki. Córce nadali imię godne księżniczki Goplana.
