Nie lubię poniedziałku. Nie chcę iść jutro do szkoły! Nie najlepiej jestem przygotowana do dyktanda, nie mówiąc już o klasówce z matmy. Nie bardzo wiem, co zrobić. Może niegłupio byłoby udawać chorą? Już teraz na myśl o jutrzejszym dniu nie mam apetytu. Z drugiej strony, jeśli swoim zachowaniem wzbudzę niepokój mamy, mogę zapłacić niemałą cenę. Mogłaby mi nie pozwolić jechać z koleżankami na koncert do Niestachowa. Nie przekonają jej wtedy żadne argumenty. Nie będzie ważne, że nie mam wysokiej temperatury ani nie kaszlę, będzie uważała, że nie nadaje się na żadne wyjazdy. Mam teraz twardy orzech do zgryzienia. Co zrobić? Każde rozwiązanie pociąga za sobą niebezpieczeństwo. Po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że lepiej jest dostać jedynkę z matematyki, a może nawet i z dyktanda, niż być nieuczciwym. Nie opłaca się mówienie bliskim nieprawdy. Nie będą mieli do nas zaufania. Takiej ceny nie warto płacić. Po tych rozważaniach odeszła ode mnie ochota na sen i kombinowanie, wzięłam się nie na żarty do nauki i następnego dnia nie dostałem żadnej niepozytywnej oceny.
ułuż dyktando z ,,nie' wykorzystując
2 rzeczowniki
5 czasowników
3 zaimki
4 liczebniki
4 przysłówki
5 przymiotników
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź