Jeśli jutro miałby być koniec świata co robiłbym dzisiaj. Pilne!

Zrobiłbym to czego nigdy bym się nie odważył.(I teraz dopsuj do siebie)Np.Extremalne wyczyne albo pożegnać się ze wszystkimi i powiedzieć to co czujesz do bliskich osób.

Bym zbudowała dobry schoron, w którym by znadowali się wszyscy ludzie oraz potrzebne materiały do życii jesdzenie. rownież by były w nim zwierzęta.

Otworzył bym okno i zaczerpnołbym swieżego powietrza. Bałbym sie zapewne nisamowicie.Spędziłbym jak najwięcej czasu z rodziną. Bardzo ich kocham i cięzko było by mi ich zostawić a jednocześnie cieszył bym się na spotkanie z bogiem ktorego poniekąd każdy z nas oczekuje