Od urodzenie mieszkałam w małym miasteczku w Londynie żyło mi się tam bardzo dobrze ,miałam wielu przyjaciół.Pewnego pochmurnego dnia gdy wróciłam do domu rodzice chcieli mi coś powiedzieć , a więc ściągłam buty i kurtke i usiadłam blisko nich . Poinformowali mnie , że dostali lepszą prace i będą mieli lepsze zarobki i , że zamieżają przenieść się to Bringham i za tydzień już wyjeżdżamy , a więc miałam juz powoli zacząć się pakować. Nie chciałam wyjeżdżać i opuszczać moich przyjaciół , szkoły przecież to wszystko było całym moim życiem od 14 lat ale cóż ja i tak nie miałam nic do gadania . Ważne było to żeby żyło się nam lepiej a rodzice relizowali swoje marzenia w pracy .Minoł tydzień , a więc czas wyjazdu . Gdy już dojechaliśmy do naszego nowego domu przed moim oczyma ukazał się widok paskudnego , starego domu . Rodzice jednak pocieszali mnie , że jest w nim dużo miejsca i dostali go za darmo . Oprowadzili mnie po domu pokazali mi mój nowy pokój ale do jednego zabronili mi wchodzić to było bardzo dziwne. Jak mi się coś zabrania to przeważnie tego nie robie więc to było nowe wyzwanie jak dla mnie. Rozpakowałam swoje rzeczy ale w tym domu czułam się nie swoje jakby ktoś w nim był oprócz mnie i moich rodziców. Wieczorem gdy mama z tatą siedzieli przy kominku rozmawiali i pili kawe ja usłyszałam pukanie przez ściane. Bardzo się przestraszyłam ale pomyślałam co mi tam przecież jestem odważna . Postanowiłam wejść do " zakazanego pokoju " ujrzałam tam bardzo dużo zdjęć jakiejś rodziny . Obejrzałam je , a nagle przez ściane przewineła się jakaś postać wyglądająca jak ta pani ze zdjęcia , które leżało na podłodze. Patrzyła na mnie i mówiła , że bardzo się cieszy , że ktoś wkoncu zamieszkał w tym domu na prawde ! Mówił do mnie sam duch starej obywatelki tego domu , przysięgam. Duch wystawił do mnie rękę nie wiedziałam co mam robić ale nie pasowało mi tego zignorować . Więc także wystawiłam rękę . Biała i przejrzysta postać chwyciła mnie . Było to takie uczucie jakby wiatr przedzierał się przez moje palce . Idąc z duchem za rękę trochę się bałam nawet troszkę więcej niż troche musze przyznać. Nagle otworzyło się okno i usłyszałam takie słowa jak " chodż nie bój się pokaże Ci jak ten dom potrzebuje rodzinnego ciepła , którego nie ma od wielu wielu lat ". Stanełam na parapecie , a biała postać wzieła mnie tak jakby na ręce , bo przecież to było tylko złudzenie . Duchy nie mają narządów ludzkich.Latałam wokół domu z duchem ale tak naprawde nie widziałam domu tylko jakąs kochającą się rodzinę , która dawno , dawno temu tu mieszkała ..Biała postać powiedziała , że to koniec oglądania i z nikąd znalazłam się w soim pokoju . Pisane samodzielnie :)) liczę na naj ;P
potrzebuje na jutro opowiadania o duchach na polski tylko prosze własne propozycje a nie z neta pris
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź