Moja szkoła marzeń istnieje tylko w wyobraźni. Otacza ją piękny ogród. Rosną tam prawie wszystkie gatunki roślin. W ogrodzie odbywają się lekcje przyrody. Inne sale lekcyjne są w budynku. Klasy wyposażone są w nowoczesny sprzęt. Mamy dużo zajęć z komputerami. Abyśmy nie zapomnieli pisania, mamy lekcje kaligrafii. Najwspanialej wygląda moja szkoła nocą. Wtedy cały gmach jest rzęsiście oświetlony, że chyba widać go z kosmosu.
Moja wymarzona szkoła to taka,w której każdy uczeń miałby swoją szafke do książek.Wtedy byśmy nie musieli ich dźwigać w plecaku po szkole a na korytarzach byloby o wiele więcej miejsca gdyby nie było tych plecaków z książkami. Wymarzona szkoła musiałaby być kolorowa oraz miła.Taka w,której nauczyciele nie tylko nas uczą ale również z nami z nami pograja w jakieś gry. W tej szkole chciałabym/chciałbym aby każdy uczeń pomagał sobie nawzajem. Wymarzona szkoła to taka,z którą wiążą się najlepsze wspomnienia. Patrząc przez okno szkole byłoby widać piękny krajobraz. Na boisk szkolnym byłaby fontanna dzięki której w okresie letnim uczniowie chlapali się wodą dla rozrywki. W takiej wymarzonej szkole lekcje powinny zaczynać się od godz.10 do godz.15 lub 14. Wakacje musiałyby trwać 3 miesiące. Nie mogłoby być żadnych egzaminów gimnazjalnych czy też na zakończenie szkoły podstawowej. Gdyby się dostało ocene niedostateczną,żeby nauczyciele tej jedynki nie wpisywali.