Po południu z rodzicami,babcią i dziadkiem,wyruszyłam do biblioteki..Był tam..
W miniony weekend trochę mi się nudziło , więc postanowiłam ,że wybiorę się do biblioteki. Jak zwykle szukałam najważniejszych notatek na lekcje , aż tu nagle przychodzi moja najlepsza przyjaciółka , która właśnie wróciła z Tenesee. Zdrętwiałam na jej widok. Po jakimś czasie ocknęłam się i zaczęłyśmy rozmowę. Opowiadała mi że właśnie w jej szkole są ferie. Ja jak zwykle też jej opowiedziałam co nowego u nas się działo w ostatnim czasie. Po długiej rozmowie(imie dziewczyny np. ania) zapytała po co mi są te notatki. Ja odpowiedziałam jej o tych notatkach . I tak zaczęłyśmy nowy temat o lekcjach i o średniach jakie miałyśmy na pierwsze półrocze. Ona miała 5.95, a ja powiedziałam jej o swojej . Ania mówiła , że miała największa średnią w szkole . W sumie ja tak myslałam ,że ma największą srednią . Po długiej rozmowie wstąpiła do nas druga koleżanka Agnieszka . Dziewczyny bardzo długo ze sobą rozmawiały, aż w końcu Ania zaproponowała nam pujście do kina. No oczywiście ja z Agnieszką nie mogłyśmy odmówić. Kupiłyśmy bilety na Avatar , który trwał ok.3 godz. To był bardzo piękny film . Później poszliśmy na gorącą czekoladę . I tak nadszedł czas rozstania z dziewczynami. Ania poszła do domu , a ja z Agnieszką włuczyłyśmy się jeszcze trochę po centrum. Chciała bym , aby taki dzień wydarzył się na prawdę ...Poniewarz był to dzień pełen wrazeń.. Myślę że bd. Dobre ; P