22 luty,Warszawa 2010 Droga Matyldo! Przepraszam ,że tak długo się nie odzywałam, ale miałam mnóstwo nauki.Mam nadzieję ,że się nie obraziłaś. Dziś piszę do Ciebie by ci opowiedzieć o moim niesamowitym spotkaniu. W zeszłą sobotę byłam na zakupach z koleżanką. Kiedy szliśmy na zapiekanki spostrzegłyśmy nieopodal Agnieszkę Dygany. Na prawdę stała obok we własnej osobie! Wraz z koleżanką podeszłyśmy do niej i poprosiłyśmy o autograf.Bez problemu i z uśmiechem podpisała nam czasopisma. Potem zaczęłyśmy rozmawiać o jej pracy. Spytałam czy lubi swoja pracę i czy nie przeszkadza jej, że prawie na każdym kroku ktoś prosi ją o autograf lub o zdjęcie. Powiedziała ,że to trochę męczące,ale już się do tego przyzwyczaiła. Powiedziała, że praca aktorki jest męcząca, bo trzeba wcześnie wstawać i pracować do późna. Nie uwierzysz co mi jeszcze powiedziała! Mówiła, że nie ma problemu z nauczeniem się scenariusza. Nie mogłam w to uwierzyć. Ja mam problem z nauczeniem się dłuższego wiersza. Powiedziała też,że już tyle czasu uczyła się tekstów na pamięć,że teraz wystarczy tylko kilka razy przeczytać. Po krótkiej rozmowie poprosiłyśmy ją o zdjęcie i się pożegnałyśmy. Nigdy nie zapomnę tego spotkania. Przecież jestem jej największą fanką,a pomyśleć ,że nie chciałam iść na te zakupy. To spotkanie było wyjątkowe. Teraz będę miała co opowiadać w szkole. Serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam. Lena
to było wyjątkowe spotkanie w formie listu do przyjaciela opisz spotkanie które uznałbyś za wyjątkowe
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź