Potrzebuje pilnie jakiegoś wierszyka na temat plaży zimą. Z góry dzięki:)
Potrzebuje pilnie jakiegoś wierszyka na temat plaży zimą. Z góry dzięki:)
Świt na zimowej plaży Morze księżycem pijane, falą piaszczysty brzeg liże. Tocząc rozkoszy swej pianę, raz jest dalej a raz bliżej. Rytmicznym długim oddechem, szumi coś plaży na ucho. Wiatr świszcze podwójnym echem które pośród wydm brzmi głucho. Horyzont gdzieś w dal ucieka, woda się mieni jak łuska. Pusto – ni śladu człowieka, tylko Aurora się pluska ! ;)