Pewnego pochmurnego dnia wybrałam się do babci , która mieszka nieopodal by zanieść jej kosz jabłek. po kilku minutach dotarłam na miejsce. zapukałam do drzwi ale niestety babcia nie otworzyła mi drzwi. .postanowiłam zapukać jeszcze raz bo pomyślałam ze babcia może nie usłyszy. niestety nie było nikogo. obeszłam dom dookoła pukałam w okna , niestety na marne. zobaczyłam okno uchylone wiec postanowiłam wejść. z trudnością, ale w końcu mi się udało. dom był pusty. nagle zrobiło się szaro i rozpętała się burza. zaczęłam się bać. Pozamykałam wszystkie okna. ale mocno wiał wiatr, że aż wybił szybę. nie wiedziałam co zrobić wiec postanowiłam uciec stamtąd. gdy zbliżałam się do drzwi ujrzałam coś bardzo dziwnego jakąś białą mare. nie wiedziałam jak się zachować nagle to coś upodabniało się do człowieka. miało ludzką postać ale nie miało nóg tylko unosiło się powietrzu.pewnego pochmurnego dnia wybrałam się do babci , która mieszka nieopodal by zanieść jej kosz jabłek. po kilku minutach dotarłam na miejsce. zapukałam do drzwi ale niestety babcia nie otworzyła mi drzwi. .postanowiłam zapukać jeszcze raz bo pomyślałam ze babcia może nie usłyszy. niestety nie było nikogo. obeszłam dom dookoła pukałam w okna , niestety na marne. zobaczyłam okno uchylone wiec postanowiłam wejść. z trudnością, ale w końcu mi się udało. dom był pusty. nagle zrobiło się szaro i rozpętała się burza. zaczęłam się bać. pozamykałam wszystkie okna. ale mocno wiał wiatr, że aż wybił szybę. nie wiedziałam co zrobić wiec postanowiłam uciec stamtąd. gdy zbliżałam się do drzwi ujrzałam coś bardzo dziwnego jakąś białą mare. nie wiedziałam jak się zachować nagle to coś upodabniało się do człowieka. miało ludzką postać ale nie miało nóg tylko unosiło się w powietrzu.
Opowiadanie o duchach nie z neta !!!
Zgłaszam spam
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź