-Mama zawsze powtarzała mi, że strach ma wielkie oczy. -Gdy dowiedziałem się, że będę miał operację obleciał mnie strach. -Wczoraj w nocy usłyszałem dziwne pohukiwanie, pomyślałem, że to duch i włosy zjeżyły mi się ze strachu. -Tata pojechał wczoraj na wywiadówkę, a ja trząsłem portkami ze strachu.
Będąc w "Domu Strachu" na własnej szkórze przekonałem się, że powiedzenie starch ma wielkie oczy jest prawda. Idąc wieczorem przez ciemny las obleciał mnie strach. Zoboaczywszy tego ogromnego psa włosy zjeżyły mi się ze strachu. Jest tak strachliwy, że z byle powodu trzęsie pordkami. Mam nadzieje, że pomogłem.
