Pewnego razu poleciałam na księżyc .
Było to moje marzenie , które zawsze chciałam przeżyć . !
Kiedy jechaliśmy było tak fajnie , ciemno i zimno .
Jak dojechaliśmy chodziliśmy w białych ubraniach .
Spotkałam tam pewnego mieszkańca Neptunu , który się zagubił .
Zauważyłam go przypadkiem , zaklinował się w czarnej dziurze .
Był cały zielony . Pierwsze słowa , które do mnie powiedział to :
- Skąd jesteś ?
- Z Ziemii - odpowiedziałam .
- Spytałam go jak się nazywa .
- Odpowiedział , że Kami .
- ładne imię . - odpowiedziałam .
Mały kosmita miał dziwne uszy .Jak chciałam go dotknąć uciekł i już go nie widziałam .
Bardzo się ciesze , że mogłam przeżyć tak wspaniałą historię .Bardzo , bym chciała zobaczyc jeszcze raz kosmitę .