- Hej Marcin ! - Witaj Michale, dawno Cie nie widzialem ! Co u Ciebie slychac?! - A wszystko dobrze, wlasnie jade na miasto. - W jakim celu? - Jutro mamy trzecia rocznice slubu z Mariola. - O ! To juz trzy lata?! Jak ten czas leci ! I co zamierzasz jej kupic? - Mariola marzy o futrze z norek. - To sie wykoszutujesz stary ! - W tamtym roku nic nie kupilem, tak wiec mam odlozone. - Zaraz, zaraz. Z norek?! Jak to?! - Norka Marcinku to jest takie male zwierzatko, tak dla Twojej informacji przyjacielu. - Wiem, ze to jest zwierze ! I wlasnie o to chodzi ! Wiesz, ze ONA tez kiedys zyla, i zabito ja tylko dlatego, ze takie kobiety jak Twoja zona chcialy miec futro z norek ! - Wiem, ale co sie stanie jezeli je kupie? Jak nie ja to ktos inny, a Mariola po raz kolejny sie na mnie zawiedzie ! - Marcin, przez takich ludzi jak Ty, przez to, ze tak stawiacie ta sprawe wiele gatunkow zwierzat jest na wymarciu ! Temat mojej pracy magisterskiej jest wlasnie o zabijaniu niewinnych zwierzat, tylko po to zeby sciagnac z nich skore. Prosze, chodzmy do mnie pokaze Ci pare ciekawych informacji a Ty, i Twoja zona na pewno bedziecie woleli kupic sztuczne futro. - Dobrze, ale jezeli nadal bede chcial je kupic to zaplace za to z Twojej kieszeni. - Uwierz, ze juz nie bedziesz chcial ! - Dobrze, w takim razie chodzmy ! Sorry, tak na szybko ;]
