Zobaczyłam/em wielkiego smoka. Był koloru ciemnej zieleni, a na grzbiecie miał wielkie kolce. Zauważyłam/em, że gdy smok czuje zagrożenie bądź coś mu przeszkadza, nadyma się po czym dostaje lekkich drgawek. Nastepnie jego ogromnej paszczy wydobywa się cichy ryk i czerwono-żażąca się chmura ognia zalewa przestrzeń dokoła siebie niczym tsunami na wybrzerzach Haiti.
Mrok do okoła uczucie grozy wisi w powietrzy z ciemnosci wyłania sie potezna i przerazajaca sylwetka lecacego smoka laduje agresywnie naprzeciw mnie wtedy widze go dokładnie czarna skura pokryta łuskami kolce wystaja z jego łap , głowy i skrzydeł na ogonie kolczuga jak maczeta sredniowieczna grozna i niebespieczna stoje przerazony jego pysk zbliza sie do mnie wide jego czerwone blyszczace oczy czuje strach niemoge sie ruszyc wtem zrywa swój poterzny łeb ku nieby przerazliwy wydaje ryk ze powietrze zaczyna drzec bucha ogien z jego paszczy rozsietla mrok co za potega co za siła to jest przerazajace a zarazem piekne ...