Moim marzeniem są lekcje, na których nauczyciel wybiera dziecko, które poprowadzi lekcje. Informacje weźmie z podręcznika, żeby nie nagadać głupot swoim równieśnikom. Był by to doskonały pomysł aby pokazać dzieciom jaka nauczyciele mają cieżką prace, żeby poradzić sobie z naszym zachowanie. ;D ależ proszę ;D my mielismy takie cóś raz na wych ;D były niezłe fazy ;p byłam n-la i miałam matme poprowadzić porostu masakraa ;p
lekcja moich marzen Lekcja moich marzeń powinna być niezwykła i niezapomniana . Nauczyciele mili i zabawni , którzy pomagaliby nam na każde wezwanie . Lekcje odbywały by się latem za plaży i prowadzone przez nauczycieli a prace by były pisane na komputerach . Nic by nie było zadawane a przerwy trwały 25min. . Zato lekcje jedynie pół godziny . Tak wygląda szkoła moich marzeń , mam nadzieje że się to spełni .