Moim zdaniem trudniej zniesc samotnosc pustelnika gdyż w tłumie można zawsze z kimś porozmawiać. Pierwszym argumentem na to jest, że na pustyni nikogo nie zobaczysz i musisz tułać się przez długi czas sam/sama. Kolejnym argumentem jest to, że na pewno nawet z trudnościami można w tłumi znalezc kogoś kto z nami porozmawi. Samotnosc pustelnika jest bardzo udreczająca można tu dać przyklad Latarnika z powieści H.Sienkiewicza. Tamten latarnik był dokładnie pustelnikiem. Smutny nikt do niego się nie odzywał pocieszenie mogl znalezc tylko w ksiazce. Reasumując wszystko lepiej jednak być smaotnym w tumie niż na pustyni.