Potrzebuje napisać baśń o pięknej Meluzynie i okrutnym Szewcu (to są wymyślone imiona przez panią)

Potrzebuje napisać baśń o pięknej Meluzynie i okrutnym Szewcu (to są wymyślone imiona przez panią)
Odpowiedź

piekna meluzyna była księżniczką mądrą i ładną. pewnego dnia rodzice zagineli mala meluzyna miala zawladnac calym krolestwem . czasem rozyslala o ucieczce zeby modla wyjsc do ogrodu to rzad musial sie zbierac na narade irozmyslac czy meluzyna moze isc do ogrodu czy tez nie pewnego dnia meluzyna chciala mieć nowe buty . szewc przyszedl do palacu i gdy mierzył buty meluzyny ich oczy spojrzały ku sobie . meluzyna ujrzala piekno szewca . w nocy postanowila uciec i odnaleźć szewca. zakochał sie wnim od pierwszego wejrzenia. pobiegła w stronę lasu na swego jednborożca który zawsdze sie zjawiał gdyt wypowiwdziala magiczne zaklęcie - tu wpisz własne zaklęcie--- zawsze mogla liczyć powiedziała mu żeby zaprowadzil ją do szewca . tak się stał --- możesz tu opisac ich drogę do szewca----- meluzyna odnalazła szewca i wyznała mu miłość on jej powiedział że też ją kocha ale nie może z nią być postanowili uciec- tu opisz jak spędzili wędrówkę , ich krótkie przygody---- następnego ranka meluzyna zobaczyła że nie ma szewca obok niej popełniła samobójstwo , szewc widząc martwe ciało księżniczki zrobił to samo. Ich dusze pognały do nieba trzymając sie za rence.

Dawno,dawno temu w odległej krainie,żyła sobie piękna księżniczka Meluzyna wraz mężem, Fryderykiem.W zamku pokrytym bluszem i fosą mieszkało im się bardzo dobrze.Przynajmniej do pewnego dnia,był piekny poranek... Zapowiadał się wspaniały dzień.Król Fryderyk obudził swoją cudną żonę i zaprosił na śniadanie.Po posiłku małżeństwo postanowiło wybrać się na spacer do lasu.Kiedy tak szli i szli ukazała im się sarna.Królewna od razu za nią pobiegła, a król usiadł i przysnął.Po dłuższym czasie obudził się i zobaczył że Meluzyna zniknęła,było ciemno.bardzo się przestraszył i zły na siebie zaczął ją szukać. W tym czasie dziewczyna znajdowała się obok starego sppróchniałego pnia i płacząc nie wiedziała co robić.Jak mogła tak dalego pobiec za sarną?chciała jak najszybciej znaleźć drogę.Po chwili czarną postać żbliżającą się do niej.Tak szubko biło jej serce.Usiadła i skuliła się i zasnęła. Gdy otworzyła oczy leżała na sianie w lochu.Otwożyły się drzwi i do pomieszczenia wszedł stary mężczyzna.Księżniczka przymniała sobie starego kupca, który kiedyś gonił ją jak była mała.Był to ten sam człowiek,okrutny Szewc.Powiedział: -nareszcie cię złapałem,zemszczę się na tobie za twojego ojca.Już nigdy stąd nie wyjdziesz!-powiedział i odszedł. Zrospacznona Meluzyna była załamana.Siedziała tak dwa dni.Dwa dni bez picia i jedzenia.Nagle usłyszała huk i zemdlała. Ocknęła się dopiero w domu w łóżku przy mężu. -jak dobrze, że mnie oddalazłeś!-powiedziała z radością. -ale o co ci chodzi?-powiedział książe.-pewnie coś ci się śniło. -o jej!na pewno tak,a ja myślałam,że to prawda.-odrzekła. -może wybierzemy dziś się do lasu na spacer?-odparł. -Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

Dodaj swoją odpowiedź