Cięzki lot. Rozpoczął sie lekarski dyżur . Na lotnisku jest masa ludzi. Na dworze straszna zawieja sniezna .Lotnicy nie wiedza co robic. Pilot dzwoni dolekarza, jest bardzo wystraszony; -Halo, halo. -Słucham. -nie wiem co mam robic ladowac, czy zmierzyc sie z ta wichura??? -Panie pilocie ja radzę byscie lecieli. Po rozmowie pilot nadal sie wacha, ma straszne watpliwosci. Pilot zapowiedział pasarzerom, ze leca dalej.Oni jednak strasznie sie wystraszyli, ale nie tylko oni, lekarz tez. Nagle samolot zcza kołysac.Okazało sie, ze wiatr urwał kawałek skrzydła.Ludzie w samolocie zaczeli panikowac, ale ogłoszono, ze wszystko dobrze i ze zdarza wylondowac. Pilot zapowiedział, ze laduja.Pasazerowie odetchneli z ulga. Mam nadzieje ze pomogłam i licze na naj:]
Napisz opowiadanie według załączonego planu . 1Lekarski dyżur na lotnisku . 2. Zawieja śnieżna . 3. Telefon z prośbą o pomoc 4Leciec czy nie leciec ?
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź