Potrzebuje jakiś wierszy na konkurs recytatorski. TEMATYKA DOWOLNA ale prosze was, nie chce takich oklepanych, żadnej Szymborskiej. Mam duże zdolności recytatorskie, więc chcialabym zeby w wierszu można je pokazac.

Potrzebuje jakiś wierszy na konkurs recytatorski. TEMATYKA DOWOLNA ale prosze was, nie chce takich oklepanych, żadnej Szymborskiej. Mam duże zdolności recytatorskie, więc chcialabym zeby w wierszu można je pokazac.
Odpowiedź

B. Leśmian - "Śmiercie" B. Leśmian - "Urszula Kochanowska" W. Szymborska - "Prospekt" A. Mickiewicz - "Niepewność" Tetmajer "A kiedy będziesz moją zoną" L.Staff "Deszcz jesienny" Z mniej znanych.. Z.Herbert "Do Marka Aurelego" Feliks Konarski " są ludzie.." o, albo ten Lechonia : Stargany męką straszną ... Stargany meką straszną zapasów nierównych Nie znając kresu żądzy, kres znając możności, Jak w lekkim szumie skrzydeł aniołów ciemności - W piekielnej śpię rozkoszy siedmiu grzechów głównych. Wyszedłem za wątpienie, cierpienia, rozprawy I idę tam, gdzie rzeczy się ludzkie nie liczą, I patrzę w owe grzechy, milczące jak stawy, I wiem juz obojętnie, com wiedział z goryczą. Znam ciebie, wciąż sie rwąca, jak pies furio wściekła, Co kąsasz na wolności, a wyjesz pod batem - I dzisiaj pomyślałem, gdym myślał nad światem, Że przeciez są i tacy, co pójda do piekła. a moze cos wspolczesnego ? Np Wojaczek ?

William Cartwright Do Chloe, która pragnęła być dostatecznie dla mnie młoda Chloe, dlaczego pragniesz swoje lata Pchnąć wstecznym torem, aż spotkają moje, By podobieństwo, które rzeczy splata Z rzeczami, mogło zjednoczyć nas dwoje? Wie, kto narodzin naszych dzień pamięta, Żeśmy podobni bardziej niż bliźnięta. Są narodziny, co pierwszy raz oczom Blask ukazują słonecznego nieba; Są drugie, które dwie dusze jednoczą, I od tej chwili życie liczyć trzeba: Był wszak dzień, gdyśmy z miłosnych płomieni Wyszli oboje nowo narodzeni. Miłość nam dała nowe dusze, którym Wszczepiła nowy żar swoim płomieniem; Odkąd żyjemy owym życiem wtórym, Dech w naszych piersiach jest miłości tchnieniem; Młodych obdarza jej ożywcza władza Wieczną młodością — a starców odmładza. Miłość, jak anioł, co kiedyś przywoła Każde uśpione w ciszy grobu ciało, Jeden nadaje wiek wszystkim dokoła, By nikt za wiele nie miał, ni za mało; I, by różnice znieść, nasza władczyni Nie podobieństwo, lecz jedność z nas czyni. Skoro więc miłość aż tak nas jednoczy, Cóż tu jest — powiedz — twoje, a co moje? Nasz smak, węch, dotyk, nasze uszy, oczy Łączą się w jedność, jak serc naszych dwoje: I, jak ty dla mnie wedle zwykłej miary, Tak ja dla ciebie mogę być za stary. Józef Czechowicz Miłość przedświt się czule czołgał przez mroczne puszcze i chaszcze noc przed nim płynęła wołgą górą krążyła jak jastrząb u dróg ciemnych z niebem twarzą w twarz chaty tłoczyły się w ciżbie miłość bez gwiazd miłość tlała po izbach usta spadają na usta młotem mocno ciemność sprzęga pierwsze uściski młode nieskończoną wstęgą ciało się ciałem nakrywa pachnącym świeżą śliwą ramiona w gorącej przestrzeni zamykają się ciemnym pierścieniem tapczan twardy zgrzany jak rola orzą chyże lemiesze kolan aż zamiast pszenic wschodzących i żyt zaszemrze srebrem świt zastuka do okien biało podnieść oczy spojrzeć z uśmiechem to kwitnącej czereśni gałąź zgięła się pod strzechę Abraham Cowley Zamiana Miłość igra w jej oczach, w ich słońcu się grzeje; Miłość brnie w labirynty jej włosów kuszące; Miłość wiecznie na ustach jej słodycze sieje I zbiera żniwo rychłe: całunków tysiące. Wszystko zewnętrzne jest w niej siedzibą Miłości; I tylko wnętrze nigdy Jej nie gości. We wnętrzu zwalcza Miłość trójca wrogów cicha, To jest: Złośliwość, Niestałość i Pycha. Tak ziemię z wierzchu zdobią drzewa, kwiaty, zioła, Wszelkie uroki, widoczne dokoła, W środku zaś mrok piekielny trwa zamaskowany, Gdzie żyją potępieńcy i podłe szatany. Ze mną całkiem przeciwnie sprawa się przedstawia: We łzawych oczach mieszka Śmierć i Ciemność sroga, Rozpacz z Bladością w twarzy mojej się objawia I wrogowie Miłości: Smutek, Żal i Trwoga; Lecz wewnątrz jak szach perski ze swym dworem gości Miłość, choć z zewnątrz nie widać Miłości. O, weź me serce, w którym Miłość tak się spiętrza, Że jej wystarczy i dla twego wnętrza; I daj mi serce twoje, a przez tę zamianę Pełen Miłości i z zewnątrz się stanę. Mocą zamiany miłość wzajem sobie wyzna Z zewnętrzną mą Kobietą twój wnętrzny Mężczyzna.

Dodaj swoją odpowiedź