Następca tronu Wczorajszej nocy (tj. z 23 na 24) narodził się królewski syn- jedyny następca tronu. Noworodek narodził się w pałacu pod okiem sióstr zakonnych, przy porodzie był także ksiądz, jako że ciąża była zagrożona. Monstachiusz ( bo tak został nazwany królewicz) przyszedł na świat zdrowy i pokaźny ( chwała Bogu!), w przyszłości będzie to silny mężczyzna, który będzie godnie rządził naszym krajem i ludem. Cały kraj Gratuluje królewskiej parze wspaniałego syna. (NIE)Udawany pojedynek W dwusetną rocznicę wybudowania pałacu królewskiego odbył się festyn o haśle przewodnim "Pałac początkiem nowej ERY". Zorganizowano pojedynki, które miały rozbawić publiczność obecną na festiwalu. Niestety doszło do pojedynku, który nie był pozorowany, mianowicie w parze postawiono hrabię Monte Bułeczkę i Magnata Rogalika, jak wszyscy (już teraz) wiedzą ich rody żywią do siebie negatywne uczucie od wielu pokoleń. Hrabia Monte Bułeczka rozpoczął walkę od dźgnięcia Magnata Rogalika w kolano, po czym ten upadł na twarz w błoto. Pan Rogalik jednak nie wystraszył się i nie wycofał, lecz jeszcze bardziej rozwścieczył, co zaowocowało zaciętą walką. Obaj Panowie zostali ukarani karą porządkową, kwota nie została jeszcze ustalona. Więcej na ten temat przeczytasz na stronie 5. Wielkoduszność Mały chłopiec, na oko 5-6 lat, oddał potrzebującemu swój obiad! David, bo tak ma na imię chłopiec, jest sierotą, można go spotkać każdego dnia pod Kościołem im. św. Teresy, zbiera tam datki na coś do jedzenia bądź buciki. Dziś rano podszedł do niego bezdomny, głodny, zmarznięty i poprosił o kawałeczek chleba, który jadł chłopiec na co on wyciągnął spod pazuchy spory gliniany garnuszek z porządną porcją obiadu i powiedział: - dziś był dobry dzień, ludzie mieli wielkie serca- i podał mu garnek. Jest to dowód na to, że ludzie nadal mają serca, a wy drodzy czytelnicy nie zapomnijcie o swoich sercach! Karmcie je dobrem, aby były jak największe.
