Witam Cię Aniu Na wstępie tego listu chciałabym bardzo gorąco Cię pozdrowić. Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chciałabym bardzo opowiedzieć Ci o pewnym Nauczycielu z mojej szkoły. Jest to bardzo dobry nauczyciel , choć nie zawsze doceniany niestety. Uczy mnie Historii, nazywa się Tymoteusz Misiak, zawsze przestrzega nas uczniów przed losem Alcybiadesa (którego z całego serca nie znosi), ateńskiego pezwódcy, moralnie zepsutego, wygnanego z kraju i z powodu naszej przekory właśnie takie otrzymał przezwisko. Profesor jest już starszym panem , ma 62 lata i jest zupełnie łysy, nosi grube okulary i wiecznie wygniecione ubranie, zupełnie nie przejmuje się swoim wyglądem. Nigdy nie podnosi na nas uczniów głosu, jest bardzo spokojny i nad wyraz łagodny, w czasie jego lekcji zawsze jest gwarno. Jest też w mojej klasie pewien uczeń zwany Szekspirem który prowadzi kartotekę nauczycieli i powiem Ci że Alcybiades zajmuje tam bardzo wysoką pozycję ponieważ jest nauczycielem sprawiedliwym choć wymagającym, cierpliwym i wyrozumiałym, jego lekcje są bardzo ciekawe. W jego opisie jest zastrzeżenie "podlega ścisłej ochronie", co oznacza że wszylkie formy dręczenia przez uczniów są zabronione. Nazywamy go również nauczycielem dryfującym-tzn. że łatwo zbacza on z zasadniczego tematu na inny na rzecz dyskusji które uwielbia . Droga Aniu jeśli i Ty masz w szkole jakiegoś ulubionego nauczyciela to napisz o tym do mnie. Pozdrawiam gorąco ......
