Gdańsk, 5.03.2010 r. Drodzy ludożercy! Na początku mojego listu chciałabym Was pozdrowić i spytać się czy u Was wszystko dobrze. A teraz do rzeczy. Mam do was bardzo wielką prośbę. Bądźcie tak dobrzy i przestańcie być źli. To Wam się wogóle nie opłaca, a poza tym bycie lepszym jest znacznie lepsze. Kiedy komuś pomożemy albo uszczęśliwimy mamy miłe wrażenie, że zrobiliśmy dla bliźniego coś dobrego. Przepełnia nas uczucie bardzo miłe, które wpełnia nas i sami czujemy się szczęśliwi. Pomyślcie tylko o tym, jak Wy czulibyście się jak ktoś by wam dokuczał. I co? Nie miłoby było prawda? Życzę Wam zmienienia się w dobrego człowieka. No i mam oczywiście nadzieję, że spełicie moją wielką prośbę. ( I tu swój podpis )
Miejscowosc, data Drodzy uczniowie Szkoły XXX, jest XXI wiek nie możemy ciągle jak w średniowieczu traktować kogoś lepiej a druga osobę lepiej. Powinniśmy pokonać nasza znieczulice. Pomóc słabszym, spróbować rozwiązać ich problemy, dać im uśmiech- dobra rada i uśmiechem. Jesteście zapatrzeni, aby w siebie. Nie liczycie się z osobami trzecimi. Nie szanujecie się i dążycie do celu po trupach. Samoluby! Zawsze trzeba czynić dobro. Zawsze Wasze zło zostanie pokonane przez dobro. Bijatyki, kradzieże, narkotyki- a pomyśleliście co dalej? Krzywdzicie innych, będziecie i Wy krzywdzeni- to kwestia czasu. Teraz uczniowie pomyślcie nad swoim zachowaniem. Czy chcecie się ,,pożreć' czy jednak chcecie stworzyć zgrana klasę i szkołę. Z poważaniem, dyrektor YYY
