"Dzień wizyty u dentysty" - opis przeżyć wewnętrznych (8-10 zdań)

"Dzień wizyty u dentysty" - opis przeżyć wewnętrznych (8-10 zdań)
Odpowiedź

dzis dzien wizyty u dentysty. Włosy jeza mi sie na glowie na sama mysl o tym. Wchodze do gabinetu. Pani dentystka usmiecha sie do mnie ale mi nie jest do smiechu. Siadam na fotelu. Czuje jak siarki po mnie przechodza a serce zaczyna szybciej bic. Bardzo sie boje. Nagle pani dentystka mówi ze mamm zdrowe zeby i nie potrzebne jest leczenie. Uff! odetchnęłam z ulą.

Dziś byłam u dentysty,Coś okropnego. Najpierw kazał mi wygodnie położyć się na bardzo miękkim fotelu i otworzyć jamę ustną. Sprawdził co się dzieje ,przepukał zęby i wziął się do pracy Na początku nie bolało ponieważ sprawdzał stan kiwającego się tylnego zęba.Znacznie gorzej było gdy zaczął go wyrywać. Bardzo mnie bolało ale po chwil było po sprawie. Myślę ,że nie trzeba bać się wizyt u dentysty:) Ten pan był wyjątkowo miły i delikatny Prosę o naj:0

poszłem dzis do dentysty.Strasznia sie bałem ale wiedziałem ze musze do niego pujsc bynaprawił mi mojego chorego zeba.Na cviele miałem gesia skórke choc nie było mi zimno.Zoładek bolał mni nie samowicie.A najdziwniejsze było to,ze gdy spojrzałem na fotel dentystyczny chciało mi sie plakac , ale postanowiłem ,ze nie bede zochowywac sie jsak dzidzius tylko stawie czoło bulowi zeba.Po dentyscie czułem sie jak nowo narodzony.

Dodaj swoją odpowiedź