Moje ferie zimowe trwały od 13- 28 stycznia. Spędziłam je bardzo miło, mimo że nie było typowo zimowej pogody. Nie było śniegu, więc nie jeździłam na sankach ani nie lepiłam bałwanów. Nie było też mrozu, więc nie jeździłam na łyżwach, ale za to często spotykałam się z koleżankami i wtedy spacerowałyśmy albo grałyśmy w karty. Byłam też zwiedzać Grobię. Chodziłam z psem na spacery, pomagałam w domu i czytałam książkę. Ona jest bardzo ciekawa, ale trudno mi się ją czyta bo jest cala po niemiecku. Oprócz przyjemnych rzeczy musiałam znaleźć czas także na takie czynności jak odrabianie lekcji czy uczenie się na sprawdziany. Oczywiście długo spałam i do szkoły wróciłam wypoczęta.
W tym roku ferie spędziłam w domu z moją rodziną i przyjaciółmi . Pierwszego dnia pojechałam z koleżanką Anią na basen kryty ze zjeżdzalniami gdzie byłą nie zła zabawa ; ) Było pełno fajnych kolesiów i naszych koleżanek . Nawet załatwiłam do jednego przystojniaka numer telefonu i na następny dzień umówiliśmy się na randkę , było niesamowicie . Pierwsze poszliśmy na pizze , a potem na spacer . Tak się zagadaliśmy że zajęło nam to jakieś 4 bite godziny . Potem dostało mi się od rodziców gdzie tak długo chodziłam , ale nic mi nie zepsuło tak udanego dnia ; ) Przez ferie z Rafałem spotkałam się może jeszcze z 4 razy i do teraz się spotykamy. Pod koniec pierwszego tygodnia wybrałam się na łyżwy , gdzie po obiłam się nieźle. Niestety nie jezdze zbyt dobrze , ale jakoś było . W weekend wybrałam się na koncert grupy " Happysad" mojego ulubionego zespołu ! Było nieziemsko , tym bardziej że nie chcący natknęłam się na Rafała i jego znajomych . Okazało się że jesteśmy dla siebie stworzeni i lubimy ten sam zespół. Na koniec staliśmy w kilometrowej kolejce po ich autografy i koszulki , niestety byliśmy ostatni . Byli tak mili , że podwieźli mnie do domu ! Po takim tygodniu wrażeń myślałam że niespotka mnie juz nic szczególnego . W następnym tygodniu rodzice zrobili mi ogromną niespodziankę , dostałam swojego wymarzonego GOLDEN RETRIVERA , jest cudowny ! Nazwałam go Bartuś . ; ) W środę drugiego tygodnia zaprosiłam na noc moje przyjaciółki . Nie spałyśmy przez całą noc i zjadłyśmy 5 paczek chipsów , lody i gigantyczną pizze , a oglądnęłyśmy 4 filmy. To była najlepsza noc w moim życiu ; ) Pod koniec ferii zajęłam się odrabianiem lekcji , przygotowaniem do szkoły i jeszcze kilka razy spotkałam się z Rafałem . Nigdy nie zapomnę tak udanych ferii . ... Musisz dużo zmienić ,bo pisalam , bardzo szybko i napewno narobiłam błędów stylistycznych ; ) To jest w formie kartki z pamiętnika. Mam nadzieje że pomogłam ; )