Napisz opowiadanie pt. ,,Moja wakacyjna przygoda' - przygoda ma być prawdopodobna i muszą być 3 akapity PLIS POMÓŻCIE MAM TO NA JUTRO daje naj

Napisz opowiadanie pt. ,,Moja wakacyjna przygoda' - przygoda ma być prawdopodobna i muszą być 3 akapity PLIS POMÓŻCIE MAM TO NA JUTRO daje naj
Odpowiedź

 W wakacje byłam z moją przyjaciółką Anią na Mazurach. Spędziłyśmy tam równo miesiąc, a do domu wróciłyśmy kilka dni temu.  Było nam cudownie. Pełen relaks i opanowanie. Codziennie rano ruszałyśmy nad wodę, by podziwiać wschód słońca. Wszystkie dnie były wyjątkowe, bo to nasz pierwszy wyjazd w dalsze strony. Wieczorami chodziłyśmy na spacery do lasu, a w hotelu bawiłyśmy się w straszenie ludzi, że na przykład nie ma wody czy też ktoś zatrzasnął się w łazience i woła pomocy. Większość osób się nabierało i było zabawnie. Razem z panem przewodnikiem późnymi popołudniami wychodziliśmy pozwiedzać okolicę. Strasznie pogryzły nas komary, ale i tak nic nie dało rady zepsuć naszych wakacji. Gdy z Anią poszłyśmy do sklepu po picie zobaczyłyśmy pewnego pana, który leży nieprzytomny na ulicy. Na początku pomyślałyśmy, że jest pijany, ale wyglądał na całkiem trzeźwego i zadbanego. Podeszłyśmy do niego i udzieliłyśmy mu pierwszej pomocy. Okazało się, że choruje na epilepsje. Gdyby nie my, to prawdopodobnie ten człowiek mógłby nie żyć. Karetka zabrała go do szpitala, a potem wszyscy byli zszokowani, że takie młode nastolatki uratowały komuś życie.  Nadszedł dzień powrotu i zaczęłyśmy pakować swoje rzeczy do naszych toreb. To były wakacje, których nie zapomnimy do końca naszych dni.

Na wakacjach byłam z mamą, tatą, martyną i zuzią. w Bieszczadach. Postanowiliśmy się wybrać na wycieczke  z podróżnikiem. Gdy byliśmy w połowie drogi zmęczyliśmy się więc poszliśmy do chatki która była nie daleko.Odpoczeliśmy i postanowiliśmy pójść dalej. Gdy mieliśmy już wracać spowrotem martyna potknęła się o głaz. Wszyscy byli  przestraszeni bo myśleli że coś się stało.Tata zadzwonił po pomoc. Okazało się że martyna złamała nogę ale całe szczęście to nic poważnego. ta historyjka jest  trochę taka dziwna ale mam nadzieje że ci choć trochę pomogłam

Dodaj swoją odpowiedź