Rycerz(Jerzy Noob) ze Spychowa był pogromcą skoków,ale tego dnia spotkał się z królem smoków Waldemarem.Pewnego dnia szedł przez głęboki bujny las.Był z sowim giermkiem Tadeuszem Ślinotoką.Przemierzali razem lasy za poszukiwaniem spoków już przez 20 lat.Ten dzień był inny. Na początku dnia nic nie znaleźli. Rozparli ognisko i poło.żyli się spać.O 2 w nocy i usłyszeli straszny ryk.Odrazu zerwali się ze snu pobiegli za rykiem. Z gęstych lasów zobaczyli te stworzenie.Było tak dożę ze nie wiedzieli co to takiego.Podeszli bliżej powoli bo bali się ze zostaną zauważenie. Zakatowali z bliskiej odległości Jerzy Noob rzucił dzidę w stronę jego przebiło mu serce.Niedowierzaniem patrzyli ponieważ smok jeszcze żył. Wtedy giemek wystrzelił 4 starzyły z wybuchającą nasadą na końcu strzały.Smok padł.Dzieli rycerze załadowali smoka na wóz oczywiscie w kawałkach jego głowa była tak cężka ze z trudem dali rade ja podnieść.Wrucili do miasta. końcówkę se wymyśl sam ;]
na jutro plis pomocy napisz opowiadanie którego bohaterem jest smok nie musi być głuwnym ale może występować raz daje naj
na jutro plis pomocy napisz opowiadanie którego bohaterem jest smok nie musi być głuwnym ale może występować raz daje naj...
POMOCY Napisz krótkie i śmieszne opowiadanie ,którego bohaterem jest smok.
POMOCY Napisz krótkie i śmieszne opowiadanie ,którego bohaterem jest smok....