Polują na foki, łowią ryby
Inuici jeszcze do niedawna żyli z łowiectwa i rybołówstwa. Polowali na foki, wieloryby, karibu, lisy, niedźwiedzie polarne, a także dzikie kaczki i gęsi przylatujące latem z południa. W pogoni za zwierzyną i w poszukiwaniu bogatszych łowisk przenosili się z miejsca na miejsce. "...Na rzece zrobili zagrodę z kamieni,długimi kośćmi morsa uderzali mocno powierzchnię wody,płosząc w ten sposób i naganiając ryby do zagrody, tam zabijali je dzidami i wyrzucali na brzeg..." "...Na szlaku zaczęto z wielkim pośpiechem budować ogrodzenie z kamieni,wytyczając nimi z obu stron coś w rodzaju drogi szerokiej na początku, a następnie coraz bardziej się zwężającej. Na ogrodzeniu tym postawiono w niewielkiej od siebie odległości okrągłe kamienie wielkości głowy ludzkiej... Gdy wszystko było już gotowe,kobiety i dzieci wyruszyły na spotkanie stada... ...rozdzieliliśmy się na dwie grupy- musieliśmy okrążyć stado z dwóch stron i wpędzić je między kamienne ogrodzenie...Na dany znak,podniósł się taki straszny wrzask,jakby sfora wilków ruszyła do ataku... Stado rzuciło się do ucieczki.Pędzone otaczającym je dokoła wrzaskiem, wpadło między kamienne płoty prosto na myśliwych, zaczajonych w najwyższaj częśći zagrody..." "...Tugto kazał nam siedzoeć w kajakach zupełnie bez ruchu, żeby nie spłoszyć zwierzyny.Długo tak czekaliśmy i myślałem,że już nic nie będzie z polowania,aż tu nagle,w odległości kilkudziesięciu metrów,na powierzchni morza ukazała się mała, okrągła głowa z długimi wąsami.Kajaki Eskimosów bez plusku ruszyły w tym kierunku.Podejrzliwa foka schowała się pod wodą... Dopiero za trzecim razem myśliwym udało się podpłynąć do foki na odległość rzutu harpunem.Foka trafiona znikła w morzu,ale w tym miejscu na powierzchni wody utrzymywał się pęcherz skórzany napełniony powietrzem i przywiązany rzemieniem do harpuna..."
KRADNĄ OJCU Z TALERZA