ufo koło mojego domu (wypracowanie)

Siedząc spokojnie przy komputerze usłyszałam dziwne dzwięki dobiegające zza okna . Podeszłam po cichu do szyby by zobaczeć co tak chałasuje . Okazało się że nad moim blokiem latał dziwny , okrągły sttek .... Przyglądałam mu się z zaciekawieniem . Z pod spodu świeciły kolorowe światełka a za stermi siedział zielony stworek . Obejrzałam go dokładnie. Jednak po chwili odleciał . Następnego dnia opowiedziałam o tym koleżanką w szkole , jednk nikt mi nie uwieżył. Nigdy nie zapomnie tego widoku , było to niezapomniane przeżycie .

" Ufo koło mojego domu " Pewnej nocy , kiedy wybierałem się na spacer koło mojego domu zjawił się dziwny zółty statek kosmiczny. Kiedy do niego podeshłem wyshły z niego maleńkie potworki o zielonej, skórze. Bardzo się zdziwiłem i zapytałem kim są . Oni odpowiedzieli mi , że są z krainy galaretek i , że potrzebują pomocy z planety ZIEMIA . Wytłumaczyli , by zrobić galaretkę , potrzebny im cukier. Pytali czy widziałem kiedyś tu ten składnik. Kiedy skończyliśmy rozmawiać , poinformowałem ich że to mam i podzielę się z nimi. Ufoludki były bardzo shczęśliwe i dali mi coś w zamian. Początkowo nie wiedziałem czym jest ten przedmiot , ale po tygodniowym próbowaniu go udało się . Był to kosmiczny telefon. Dzięki temu mogłem sie z nimi kontaktować i do dziś wiem , kiedy przylecą pożyczyć cukier. Ta przygoda bardzo mi się podobała , była jedną tak niesamowitą i cudowną przygodą jaką kiedykolwiek widziałem. SH = SZ Mam nadzieję , że dobre .

Była piękna pogoda, bawiłam się z moim psem gdy nagle coś się pojawiło w oddali na niebie.Myślałam że to jakieś ptaki lecz nagle zaczęło się to zbliżać niesamowicie szybko. gdy wylądowało to koło mojego domu przeraziłam się ale nie mogłam zrobić ani kroku. Wtem ujrzałam jak kapsuła się otwiera i wychodzi z niej mała szczupła postać o kilku kończynach.Myślałam że to wszystko mi się śni.Postać podeszła do mnie. wydawała bardzo dziwne odgłosy.Nie mogłam zrozumieć.Postać wzkazała na jabłoń która rosła w moim ogródku.Postanowiłam pobiec do domu i przynieść jabłko. Lecz gdy wróciłam kapsuły już nie było.Zrozumiałam że to było ufo. Spostrzegłam że na pniu jabłoni była wyryta strzałka w górę.Nie wiem co to znaczyło ale już ufo nigdy nie wiedziałam.Nigdy tego zdarzenia nie zapomnę.