Szanowni Rodzice Na wstępie chcieliśmy zaznaczyć, że Was kochamy i nie chcemy byście przez nas toczyli waśnie i kłótnie. Ten list, mamy nadzieję, sprawi, iż zrozumiecie motywy naszego postępowania. Kochani! Na początku ukrywaliśmy przed Wami swoją miłość. Nie mogliśmy przecież Wam wyznać, że pokochaliśmy sie od pierwszego wejrzenia. Nie myślcie, że to jakies czary albo nasze fanaberie. Czasami człowiek spojrzy na drugiego człowieka i już wie, że z tą osobą chce spędzic resztę życia i nie chce się z nią rozstwać nawet na minutę. I tak było w naszym wypadku. Poznając się na balu zrozumieliśmy, że już nigdy się nie rozstaniemy. Oboje byliśmy sobą oczarowani Wybaczcie nam drodzy Rodzice, ale za Waszymi plecami spotykaliśmy się potajemnie. Wyznaliśmy sobie najgorętsze uczucia i zapewniliśmy siebie o szczerej miłości. Nawet Wasz spór nie bylby w stanie powstrzymać nas przed byciem razem. Nic byście nie wskórali próbując nas od siebie odsunąć, bo my jesteśmy sobie przeznaczeni, a jedno bez drugiego nie widzi sensu dalszej egzystencji. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy nieposłuszni, uparci i krnąbrni, ale my mamy o co walczyć. Przecież to nasze życie, a fakt, że nasze rodziny są sklócone nie może zaważyć na naszym szczęściu. Nie możecie nam mówić kogo mamy kochać i jak dalej żyć. Wiemy, iz tymi słowami możemy Was bardzo zranić, ale zrozumcie, że tu wchodzi w rachubę wielka stawka, bo stawką jest nasze życie. A my doskonale wiemy co dalej robić. Chcemy być razem bez względu na to co się stanie. Oboje się o siebie troszczymy martwimy. Każda rozłąka, choćby krótka była dla nas niezwykle bolesna i trudna. Nie chcemy dłużej cierpieć i przeżywać kolejne rozstania, bo nasze rodziny nie porafią ze sobą dojść do porozumienia. Gdybyscie nie byli skłóceni, to być może wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. Ale prosimy Was - nie róbcie sobie żadnych wyrzutów. Nikt nie mógł przewidzieć tego co się może wydarzyć. Kochani! Chcieliśmy zaznaczyć, że my do nikogo nie mamy żalu ani pretensji. Nie chcelibyśmy abyscie z naszego powodu jeszcze bardziej się poróżnili. Naszym życzeniem by było aby nasze rodziny doszły do porozumienia. Chyba nie prosimy o zbyt wiele. Drodzy Rodzice! Teraz już wiecie jakie byly motywy naszego postępowania. Nasza milość jest dla nas najważniejsza i wszelkie przeciwności losu będziemy pokonywać wspólnie. Nawet śmierć nie jest w stanie zniszczyć naszej miłości, nie jest w stanie nas rozdzielić. Pragniemy ze wszystkich sił, aby nasze uczucie przetrwało probę czasu. A teraz żegnamy się z Wami z całym szacunkiem i mamy nadzieję, że kiedyś nas zrozumiecie i zaakceptujecie nasz związek. Z poważaniem Julia i Romeo
Kochani Rodzice! Piszemy ten list, aby nieść sprawiedliwość temu światu. Aby pokazać,że nienawiść do niczego nie prowadzi. Miłość to uczucie najwyższej rangi. Uczucie, które przezwycięża wszystkie inne, oraz nie powinno zmagać się z animozją. Piszemy do Was te kilka słów także po to, abyście zrozumieli motywy naszego postępowania, oraz żebyście nie mieli do nas niepotrzebnych awersji. Przyznajemy, że ukrywanie naszej miłości nie było zbyt bystre. Aczkolwiek czyniliśmy to, ponieważ baliśmy się Waszej reakcji. Wiedzieliśmy, że pochodzimy ze zwaśnionych rodów, oraz że nie zaakceptujecie naszego związku. Nikt jednak nie planował tego. Miłość przecież nie wybiera. To uczucie spadło na nas jak grom z jasnego nieba.. Potraktujcie nas poważnie. Może nie jesteśmy dorosłymi ludźmi i wydawać Wam się może, iż nie myślimy racjonalnie, ale my się naprawdę kochamy. Wierzymy, że jesteśmy sobie przeznaczeni, a nasza miłość będzie trwała wiecznie. To się po prostu czuje. Przepraszamy Was, że musieliśmy spotykać się skrycie, ale wtedy nie widzieliśmy innego wyjścia. Zdajemy sobie sprawę z tego, że możecie być wzburzeni, ale Wasze pretensje i tak niczego nie zmienią. Wiemy,że Waszym zdaniem niesubordynowanymi, niesfornymi nastolatkami, ale my odnaleźliśmy swoją drogę w życiu. Chcemy przezwyciężyć nienawiść. Pragniemy, aby między Wami zapanował pokój. Gdyby nie Wasze waśnie, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej. Nikt jednak nie chce Was o nic oskarżać. Wybaczcie nam, jeśli to tak zabrzmiało. Mamy nadzieję,że tym listem coś Wam uświadomiliśmy. Liczymy na to, że Wasze dalsze życie będzie związane tylko z miłością i wzajemną pomocą. Oto widzicie, do czego doprowadziła nas droga nienawiści. Jesteśmy pewni, że nasza miłość i tak przetrwa wszystkie przeszkody. Mamy nadzieję,że kiedyś nam wybaczycie oraz zaaprobujecie uczucie, które nadało naszemu życiu lepszy wymiar. Kochamy Was, Romeo i Julia. Pozdrawiam
