-Oddałbym na cele charytatywne poniewaz szpitale bankrutuja -wpłacił na dobra lokate aby miec zabezpieczenie finansowe na przyszłośc -kupiłbym swojej dziewczynie pierscionek z brylantem poniewaz lubie gdy jest szczesliwa = ) I to ona jst chyba najwiekszym skarbem a z nia nie robił bym nic oprócz ślubu x D
Gdybym dostała skarb o jakim zawsze marzyłam to na pewno starałabym się pomóc osobą biednym, ponieważ im w życiu jest bardzo trudno. Drugą rzeczą była by pomoc charytatywna ludziom chorym, a przede wszystkim chorym dzieciom. Chciałabym dać szansę na dobre życie także zwierzętom, którym w schroniskach jest bardzo ciężko. Resztę skarbu mozna przeznaczyć na podwyżki dla ludzi pracującym, gdyż pracują w trudnych warunkach,a bardzo mało zarabiają.