Pewnego dnia na lekcji wychowania fizycznego z moją przyjaciółką Zuzią spytałyśmy się pana czy zagramy w piłkę ręczną . Aż w końcu rzekłam do Zuzi : -Pan chyba się nie zgodzi ? -Nie myśl tak ! Przecież poprosiłyśmy go więc powinien się zgodzić ! - Dobrze Zuziu . - No . Ej zobacz pan idzie z piłką i zakłada siatkę ! - Widzę . Chyba jednak zagramy w piłkę ręczną ! - Chyba tak . Nagle pan rzekł do klasy ! " Gramy w siatkówkę " . Zadowolenie na twarzy było widać tylko po mnie i po Zuzi. Pan sam wybrał jakie będą drużyny , i nagle pan powiedział , że Zuzia idzie do innej i ja do innej . Podeszłam do Zuzi i powiedziałam : -Szkoda , że nie jesteśmy razem , ale i tak moja drużyna wygra a nie twoja. - Nie prawda ! To moja drużyna wygra ! Zaczęłyśmy się razem z Zuzią kłócić , aż nagle pan powiedział do klasy : " Nie gramy w siatkówkę , ponieważ dwie przyjaciółki Zuzia i Kasia , czyli ja Kasia się kłócą . I zadzwonił dzwonek na przerwę . A ja nadal z Zuzią jestem obrażona , ale myślę że się jeszcze dzisiaj pogodzimy . To była smutna przygoda na lekcji wychowania fizycznego .
Napisz Opowiadanie o przygodzie , która zdarzyła się na zawodach sportowych lub na lekcji w-f
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź