Czekałam na księcia który przyjedzie po mnie na białym koniu, zabierze mnie w świat bajek i w świat fantazji ... Czekałam na długie i szczęśliwe życie w którym będę miała wszystko, w którym będę szczęśliwą księżniczką... Dziś wiem,że nie tylko moje szczęście się liczy, a chłopak moich marzeń nie musi być księciem, a życie nie musi być bajką... Nie musi być długie,ważne żeby było szczęśliwe, było dzielone na dwoje... Na dwoje - Na Nas.. Tak kocham Cię ! Całym moim sercem..wiem Ty uważasz mnie tylko za koleżankę. Patrzysz na mnie, uśmiechasz się do mnie..Nawe nie wiesz ile to dla mnie znaczy.. Wiesz..? Godzinami potrafię szukac pretekstu żeby napisac w wiadomości do Ciebie Gwiazdkę obok dwukropka. Marzę aby się do Ciebie przytulic gdy jesteś blisko..Tak blisko A jednak tak daleko... Nie wiem, nic już nie wiem. Nie wiem czy się do mnie jeszcze odezwiesz ? Pamiętaj ja zawsze będę Cię kochała bo...kochałam od kąt pamiętam.. ...żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy zamknąć ją w najciemniejszych zakamarkach naszych serc... Ale ona jest sprytniejsza - wie jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas. Pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła,albo,że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw... Pamiętaj o tym gdy się jeszcze kiedyś spotkamy.. Twoja... Ps. Powiedz mi, jak to jest. budzić się codziennie z myślą, że jest ktoś, kto myśli o Tobie 24/h, 7 dni w tygodniu, 60 razy na minutę.
Kochany Dawidzie! Piszę do Ciebie list, aby wyrazić w nim swoje uczucia co do Twojej osoby. Znamy się od ponad pięciu lat, a ja jeszcze nigdy nie miałam odwagi powiedzieć Ci wprost co do Ciebie czuję. Może jestem zbyt nieśmiała, może boję się Twojej reakcji na moje słowa. Zacznę od początku. Poznałam Cie w dość ciekawych okolicznościach. Było zimno. Przemarzłam chyba wtedy na kość i spieszyłam się do domu. Ujrzałam Cie na schodach od mojego domu. Stałeś pod drzwiami wybierając mój numer mieszkania w domofonie, byłeś chyba wtedy lekko przerażony jak pamiętam. Na początku szczerze mówiąc nie wiedziałam o co chodzi i krok za krokiem zbliżałam się do Ciebie myśląc, że może czekasz na moją siostrę. Wtedy się odwróciłeś. Byłeś piękny. Wiem, że może wydać Ci się to teraz trochę dziwne, ale wywarłeś na mnie takie wrażenie. Czekałeś na mnie. Wyciągnąłeś ku mnie rękę z moim łańcuszkiem w dłoni, pytając, czy to przypadkiem nie ja zostawiłam go na siłowni. Oczywiście ucieszyłam się na widok mojego łańcuszka, ale czułam rumieńce na własnych policzkach. Tak Dawidzie, od pięciu lat moje uczucia co do Twojej osoby rosną z dnia na dzień, chyba właśnie nadeszła pora, aby Ci o tym powiedzieć. Zaprzyjaźniliśmy się dość szybko. Sam wiesz, jak często spędzamy ze sobą mile czas, jak dobrze się rozumiemy. Czasami mam ochotę zbliżyć się do Ciebie, przytulić. Nie tak tylko po przyjacielsku. Uścisnąć Twoją dłoń i popatrzeć Ci głęboko w oczy. Jestem dość nieśmiałą dziewczyną, przecież dobrze o tym wiesz. Czasami myślę, że i Ty na mnie patrzysz w inny sposób. Każdy weekend bez Ciebie jest weekendem straconym. Kocham z Tobą rozmawiać, oglądać filmy w towarzystwie, czuć się potrzebna przy Twojej osobie. Kocham na Ciebie patrzeć. Często się rumienisz. Pięknie wtedy wyglądasz. Nie umiem opisać jak bardzo wtedy płonę. A płonę niesamowicie. Gdyby dusza miała widoczny uśmiech, zapaliłabym się do czerwoności. Nie wyobrażasz sobie nawet, jak teraz tęsknie za Tobą. Nie widziałam Cię od miesiąca, zmieniłeś szkołę. Pewnie też masz nowe towarzystwo, nowych przyjaciół. Nie miałam odwagi zadzwonić. Nie miałam odwagi Ci nawet wcześniej o tym powiedzieć. Gdy byłeś blisko mnie, czułam się, jakbym miała Cię zawsze przy sobie. Teraz Cię nie ma. Jak już pisałam, z dnia na dzień moje uczucia do Ciebie rosną. Często leżę przed snem i myślę o Tobie. Znam Cię niby dobrze i wiele o sobie wiemy. Nie znam jednak Twojej miłości. Nie czuję Twojego dotyku. Tak bardzo za nim tęsknie. Jakbym tęskniła za czymś co do końca nie jest mi znane. Chcę, żebyś wiedział. Chcę, żebyś kiedyś mnie zapamiętał. Chcę po prostu Cię zobaczyć i móc patrzeć na Ciebie jak do tej pory. Wiele dla mnie znaczysz. Zawsze będziesz dla mnie kimś więcej niż przyjacielem. Twoja Dori