Pewnego człowieka w drodze z Jerozolimy do Jerycha napadli zbójcy-obrabowali go i rannego pozostawili. Wkrótce przechodził tamtędy kapłan, lecz nie zwrócił na rannego uwagi. Następnie drogą tą szedł Lewita-spojrzał na leżącego i poszedł dalej. Przechodzący jako trzeci Samarytanin(należacy do narodu gardzonego przez Izraelitów) zlitował się nad pobitym, opatrzył mu rany i zawiózł go na swym osiołku do pobliskiego zajazdu. Tam zapłaciłgospodarzowi by opiekowałsię rannym obiecując jednocześnie, że jeśli koszty owej opieki będą większe on je zwróci. Prawdziwym bliźnim okazał się ów Samarytanin. INTERPRETACJA: W tej przypowieści zawarte zostały słynne słowa o miłości bliźniego, a postępowanie Samarytanina jest ich ilustracją. Nie przeszedł on obojętnie obok rannego, opatrzył mu rany i zapłacił za opiekę-okazał dobroć, litość i miłosierdzie. Przesłanie przypowieści jest oczywiste-bliźnim jest każdy człowiek bez względu na rase, narodowość czy pokrewieństwo-każdy zasługuje na miłość i szacunek.
Powinien się troszczyć o innych. Być wrażliwym ma cudze problemy i cierpienia. Powinien pomagać wszystkim tym którzy tej pomocy potrzebują. Nie powinien natomiast się kierować emocjami i uczuciami wobec innych osób. Nie powinien więc kierować się zemstą lub nienawiścią. Tylko miłością do bliźniego.