Gdy byłam mała pragnęłam zbudować maszynę, która mogła przenosić w przyszłość. Teraz to już nie marzenie, to prawda. Nadszedł ten moment, ta jedna chwila. Żegnam się z rodziną, wsiadam, zamykam oczy i czuję jak wszystko wiruje. Nagle doznałam dziwnego uczucia, to było coś jakby czas się zatrzymał. Wysiadam i widzę budynki ze szkła, samochody stojące na parkingach, ale nie ma żadnej zieleni. Ludzie są całkiem normalni. Samochody czarne lub srebrne poruszają się po jezdniach pełnych korków. Idę i idę ulice ciągną się. Nagle widzę małą ścieżkę. A w oddali miasteczko pełne eleganckich domów. Każdy dom miał basen i elektronicznego robota pomocnika... Z tego co zobaczyłam wynikałoby, że poprzednie miasto to było centrum, a to jest małe miasteczko, w którym się na co dzień je, pije, śpi. Wszystko już zobaczyłam, wiem jak będzie wyglądać przyszłość. Będzie bardziej nowocześniejsza, ale nie będzie polegała na samej elektronice. Wsiadam i wracam do domu, a gdy wrócę opiszę to co zobaczyłam na kolejnej kartce mojego pamiętnika...
Pomóżcie mi z wypracowaniem,,Moja przygoda w świecie energii przyszłości"
Max.6 stron.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź