-Witaj Santiago! Czy twój połów był udany? - Nie niestety nie udało mi się nic złowić - Jaka pogoda panowała na morzy? - Pogoda była okropna, panował silny sztorm. Moją łodzią targało na wszystkie strony. - Czy spotkało cię coś niesamowitego? - Tak, niewiele brakowało a wyłowiłbym ogromną rybę. - Niesamowite! Jaka to była ryba? - To był potężny Merlin. Długo się z nim zmagałem zanim straciłem siły. - Czy nie lubi się pan poddawać? - Nie, dlatego też walczyłem z tą potężną rybą do końca. - Jak pan się czuje po tym ciężkim wysiłku? - Jestem bardzo zmęczony i troszkę zawiedziony. Przegrałem walkę nie tylko z rybą ale także z potężnym żywiołem. - Dlaczego poddał się pan tak ciężkiemu wyzwaniu? - Myślę, że chciałem spróbować swoich sił, zmierzyć się z Merlinem jak z przeciwnikiem. Jak długo trwało to zmaganie? - To zajęło kilka dni. Jestem bardzo wytrzymały i nadal wierzyłem że zwyciężę. Mimo to poniosłem porażkę. - Sądzę że jest pan naprawdę odważnym człowiekiem jednak podjął pan zbyt trudne wyzwanie. Czasami warto zrezygnować z wysiłku, którego wynik jest z góry skazany na niepowodzenie. Dziękuję za rozmowę i życzę udanych połowów.
