"Ania i Gilbert w klasie"
A: Witajcie, koledzy! Jaka dzisiaj piękna pogoda.
G: Prawda, Aniu. Uśmiechnij się, proszę
Koledzy: Zakochana para!! Zakochana paraa!
Pani: Witajcie, dzieci. Ale słoneczko grzeje, prawda?
A: Tak, psze pani.
G: Proszę Aniu to dla ciebie żółty kwiatek od Gilberta.
A: Daruj sobie mój ty miły, kpisz ze mnie od pół godziny...
G: Ależ Aniu panno życia!
A: Ty mnie tutaj nie zachwycaj!
G: Anno, anno me kochanie.
A: Jadłeś Gilbert dziś śniadanie?
G: Ja cię kocham ponad życie!!!
Pani: Dzieci co wy sobie myślicie!
G: Ani włosy jak marchewka!
Pani: Anno, zuchwała panno, czy mam zawołać Mateusza.
A: I tak pani nie posłucha.
G: Boli trochę lecz nie bardzo to mi zachwyt być
Koledzy OFIARĄ