Tren rozpoczyna apostrofa do „Erato złotowłosej", muzy poezji miłosnej z prośbą o wsparcie duchowe. Dalej z utworu dowiadujemy się o strasznej śmierci Niobe i jej pośmiertnym jeszcze cierpieniu. Niobe to postać pochodząca z mitologii greckiej, córka Tantala i żona króla Teb – Amfiona. Słynęła z tego, iż posiadała liczne potomstwo: siedem córek i tyleż synów. Szczyciła się swoimi dziećmi i wyśmiewała z Latony, która posiadała tylko dwoje – Apollina i Artemidę. Aby pomścić zniewagę matki, dzieci Latony zabiły strzałami z łuku potomstwo Niobe na jej oczach. Zrozpaczona matka za sprawą Zeusa skamieniała. Ale jej męka nie skończyła się, wylewa nieprzerwanie łzy, które „przenikają skałę". Wg legendy stoi na górze Sipil, w Azji Mniejszej, a ze skały tryska strumień. Poeta czuje się podobnie, jak zrozpaczona mitologiczna matka. Pragnie spokoju, póki jeszcze z bólu nie zamienił się w kamień jak Niobe. Ale nadzieje, które pokładał w poezji, by znaleźć ulgę w cierpieniu okazują się złudne. Rodzi się poczucie beznadziejności i krańcowej rozpaczy. Ekspresję wypowiedzi podkreślają liczne zdania pytające i wykrzyknikowe, tak charakterystyczne dla twórczości Kochanowskiego.
analiza i interpretacja trenu XV na jutro!! błagam!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź